W dniu 12 listopada 2024 r. prowadziliśmy prace sondażowe w Lubnowie, gm. Ziębice (woj. dolnośląskie). Przedmiotem naszych zainteresowań był oznaczony kamiennym kopcem i drewnianym krzyżem grób wojenny. Według relacji mieszkańców Lubnowa pochowano w nim najprawdopodobniej dwóch niemieckich lotników poległych w 1945 r. Ich samolot miał się rozbić na pobliskim polu, a jego szczątki przez pewien czas zalegały na jego powierzchni.
We wskazanym miejscu zarejestrowaliśmy prostokątną jamę grobową, wewnątrz której spoczywały szczątki dwóch mężczyzn. Większość zaobserwowanych kości nosiła ślady wielokrotnych złamań oraz działania ognia. Zarejestrowane przy szczątkach przedmioty jednoznacznie wskazywały, iż nie należały one do lotników niemieckich, lecz radzieckich. Wśród zadokumentowanych artefaktów były bowiem: radziecki naramiennik z miedzianym guzikiem z przedstawieniem sierpa i młota oraz dwa pistolety samopowtarzalne TT-33 (kal. 7,62 x 25 mm), stanowiącą podstawową broń krótką Armii Czerwonej podczas II wojny światowej. Ponadto w zasypisku jamy grobowej odkryto 337 sztuk amunicji kal. 7,62 x 54 mm oraz 13 sztuk lotniczej amunicji kal. 12,7 x 108 mm (częściowo w taśmach nabojowych).
Wszystkie niebezpieczne przedmioty zostały zabezpieczone przez funkcjonariuszy Komendy Powiatowej Policji w Ząbkowicach Śląskich aż do czasu przyjazdu patrolu saperskiego z Brzegu. Niestety, mimo interwencji pracowników ziębickiego muzeum, oba pistolety zostały uznane za załadowane i z tego powodu przewiezione na poligon w celu neutralizacji. Szczątki żołnierzy radzieckich pozostały w miejscu odkrycia, a o ich dalszych losach zdecyduje Instytut Pamięci Narodowej.
Wyzwaniem przyszłości jest także zbadanie okoliczności katastrofy lotniczej w Lubnowie. Liczba poległych oraz rodzaj amunicji pokładowej odnalezionej w grobie sugerują, iż maszyną tą mógł być radziecki dwumiejscowy samolot szturmowy Ił-2. Według części mieszkańców maszyna nadleciała od strony Otmuchowa. Inna teoria głosi, iż 8 maja 1945 r. dwa sowieckie samoloty zrzuciły bomby na Kamieniec Ząbkowicki, a w trakcie odwrotu jeden z nich został zestrzelony i spadł właśnie w okolicy Lubnowa.
SZUKAJ W AKTUALNOŚCIACH